Tekst: Monika Strojny
Zdjęcia: Marek Petraszek/Sanitec KOŁO oraz Piotr Dymus
Zimowy Półmaraton Gór Stołowych
Zimowy Półmaraton Gór Stołowych
Zimowy Półmaraton Gór Stołowych
Sporo śniegu, ujemne temperatury, malownicza trasa i niesamowita meta na Szczelińcu Wielkim na dobre zagoszczą w kalendarzu biegów górskich.
Mimo, że to zawody „tylko” na 20km, podium zdominowali zawodnicy znani z długich biegów: najszybsza wśród kobiet Magda Łączak, oraz Marcin Świerc i Paweł Dybek z Salomon Suunto Team. Po zawodach opowiedzieli o tym, dlaczego tak trudno biega się zimą i zdradzili swoje plany na pierwszą część sezonu, min. start w Biegu Rzeźnika!
Magda Łączak - Najszybsza z kobiet, czas 2h 34min
Jakie miałaś oczekiwania przed zawodami?
Nie spodziewaliśmy się wielkiej zimy w Pasterce wyjeżdżając z Mielca. U nas leżały ze 2cm białego pyłu, a tam na miejscu okazało się, że dzień przed zawodami spadło mnóstwo śniegu, trzeszczy mróz, no inny świat - co w sumie bardzo mnie cieszyło! Ostatecznie z zapowiadanych -11 stopni zrobiło się około -4, a więc idealnie do biegania.
Zmarzłaś?
Zimowy Półmaraton Gór Stołowych
Zimowy Półmaraton Gór Stołowych
No tak, co nawet widać na zdjęciach ;) Nie biegłam jakoś bardzo szybko i może dlatego miałam kłopot z rozgrzaniem się, szczególnie rąk. To zimowe bieganie jest specyficzne, bardzo siłowe i człowiek tak jakoś automatycznie pilnuje się, żeby nie biec na maksa, żeby oszczędzać siły. Ten śnieg był dość ciężki, dający w kość i zdradliwy. Na jednej z łąk raz mi się zdarzyło zaliczyć nura po pas - wpadłam w zaspę. Zawodnicy za mną mieli niezły ubaw ;)
Logistyka w biegach ultra nie jest ci obca, a jak szykowałaś się na tak krótki start?
Nie planowałam zbyt wiele, ani co wezmę ze sobą, ani ile czasu mi to zajmie - bieganie w zimie jest nieprzewidywalne… Wydawało mi się, że powinnam przebiec poniżej 3 godzin, wiec wzięłam ze sobą tylko dwie czekoladki (których i tak nie zjadłam J ). Udało się tych trzech godzin nie przekroczyć ;)
Kiedy zaczęłaś trenować po jesiennej przerwie?
Jestem dopiero po trzech tygodniach treningu, także na razie ten pierwszy start w sezonie to takie przyjemne ściganie się ze znajomymi. Zresztą jeśli chodzi o sam Zimowy Półmaraton Gór Stołowych - świetny bieg i impreza po, no i mnóstwo lubiących bieganie ludzi - akurat na początek ciekawego sezonu!
I co teraz - szykujesz się na kolejne zimowe starty?
Z Pawłem (Dybkiem - przyp. Red.) powoli myślimy o starcie na Majorce w kwietniu (krótsza trasa). Potem w maju Transvulcania, a w czerwcu chcemy wrócić na Bieg Rzeźnika. Nasz rekord w kategorii mieszanej został pobity, więc mamy do czego trenować J A co dalej - zobaczymy…
A Paweł?
Paweł zadowolony, miał biec spokojnie i bezpiecznie, tak żeby go nie odcięło na ostatnich kilometrach co mu się czasem zdarzało. Więc to jego III miejsce bardzo go ucieszyło, choć mnie chyba nawet bardziej ;) Wygląda na to, że forma jest i są szanse na naprawdę dobry sezon.
I jeszcze kilka słów od Marcina Świerca, który stoczył niesamowitą walkę na trasie i na metę przybiegł 3 sekundy za zwycięzcą Wojtkiem Kowalskim.
Zimowy Półmaraton Gór Stołowych
„Plan na bieg był zrobić dobry trening. Taki start jest strasznym obciążaniem jak się nie jest przygotowanym . To nie był mój cel - do mojego sezonu jeszcze trochę, wtedy mam walczyć. Trasa strasznie ciężka - zwłaszcza jak trzeba przecierać, a torowaliśmy na zmianę 50/50 z Wojtkiem. Na ostatnim podbiegu okazał się mocniejszy i wygrał 3 sek. Gratulacje za walkę do końca. Oraz Gratulacje dla wszystkich uczestników!. Ja teraz w planach mam treningi - treningi - treningi...”
Najlepsi zawodnicy Zimowego Półmaratonu Gór Stołowych
Kobiety
1. Magda Łączak (Salomon Suunto Team) 2:34,28
2. Agnieszka Łecka (Golub-Dobrzyń) 2:40,58
3. Malwina Jachowicz (Motio Fizjoterapia) 2:42,27
Mężczyźni
1.Wojciech Kowalski (WKS Śląska Wrocław) 2:05,09
2. Marcin Świerc (Salomon Suunto Team) 2:05,12
3. Paweł Dybek (Salomon Suunto Team) 2:12,25
Pełne wyniki: http://www.maratongorstolowych.pl/wynikiZPGS/01_OPEN.pdf