Maraton w Pekinie - Japończycy wykluczeni z udziału |
|
|
fot. Beata Banatowska Jak podaje Polska Agencja Prasowa - Organizatorzy maratonu w Pekinie, który odbędzie się 25 listopada, wykluczyli z udziału w imprezie obywateli Japonii - pisze chińska prasa.
fot. Beata Banatowska fot. Beata Banatowska Powodem są napięte stosunki między tymi krajami na tle konfliktu o prawa do wysp Senkaku. "Jeśli zdecydują się zgłosić pod inną narodowością, na przykład chińską, także Japończycy będą mogli wystartować" - poinformował w swym wydaniu internetowym japoński dziennik Asahi Shimbun, powołując się na źródło w komitecie organizacyjnym maratonu w Pekinie. Według gazety organizatorzy podjęli tę decyzję z uwagi na bezpieczeństwo uczestników. Z elektronicznego formularza zgłoszeniowego, po raz pierwszy w historii imprezy, zniknęła narodowość japońska. Ze sponsorowania tegorocznego maratonu wycofały się japońskie firmy,między innymi Canon. Od czwartku, kiedy otwarto możliwość elektronicznej rejestracji uczestników, chęć udziału w maratonie zgłosiło już 26 tysięcy osób. Stosunki na linii Pekin - Tokio są od kilku miesięcy napięte na skutek konfliktu terytorialnego o prawa do wysp Senkaku (według nazewnictwa chińskiego - Diaoyu). Sytuacja zaostrzyła się we wrześniu, kiedy japoński rząd postanowił odkupić większość tych wysepek od prywatnych właścicieli. Senkaku leżą w pobliżu bogatych łowisk oraz prawdopodobnie dużych złóż ropy naftowej i gazu. Niezamieszkany archipelag znajduje się 200 km na północny wschód od wybrzeży Tajwanu i 400 km na zachód od Okinawy. Od tego czasu sportowcy japońscy i chińscy odwoływali swe występy w Chinach i Japonii, z obawy przed ewentualnymi atakami. Wyjątkiem były zawody łyżwiarzy figurowych z cyklu Grand Prix ISU w Szanghaju. Reprezentanci Japonii, którym zapewniono szczególną ochronę, wystąpili w miniony weekend w Szanghaju, a ich obecność nie sprowokowała żadnych incydentów. (PAP)
sab/ od redakcji:
fotografie pochodzą z biegu maratońskiego na ostatniej olimpiadzie w Londynie.
|